niedziela, 7 listopada 2010

Dym tytoniowy

Gdy kilka lat temu próbowałem rzucić palenie, bardzo mi w tym przeszkadzał dym tytoniowy unoszący się w moim domu. Mój ojciec ciągle palił wieczorami papierosy i dym szybko roznosił się po całym mieszkaniu. Powodowało to, że wszyscy domownicy stawali się biernymi palaczami a ja nie mogłem zapomnieć o nikotynowym nałogu. Sam nigdy nie paliłem w swoim mieszkaniu.




CZARNE STRONY DYMU TYTONIOWEGO
Osoba paląca wypuszcza wraz z dymem nikotynowym około 4000 różnych związków chemicznych. Wiadomo, że przynajmniej 1% z nich to silne substancje rakotwórcze. Palacz, który pali w otoczeniu swoich bliskich zatruwa nie tylko siebie, lecz również osoby przebywające w jego otoczeniu. Szkodliwość ta polega na biernym paleniu papierosów.

Nie będę tutaj wymieniał wszystkich szkodliwych związków jakie znajdują się w dymie tytoniowym, ponieważ nie widzę takiego sensu. Wszyscy zapewne doskonale sobie zdają sprawę z jego szkodliwości. Myślę, że wymienianie tutaj różnych nazw związków i potencjalnych chorób w niczym nie pomoże.

Wiedz jednak, że jeżeli mieszkasz bądź przebywasz codziennie w pomieszczeniu z palaczem, który nie zważa na twoją obecność i wypala kolejne papierosy, to stajesz się jego ofiarą. Składniki dymu tytoniowego trafiają niemalże natychmiast do krwiobiegu człowieka i są rozprowadzane w całym organizmie. Skutkiem takiego działania, dostaje się wszystkim narządom, takim jak: narządy rodne, trzustka, pęcherz moczowy i wiele innych...

W moim domu najbardziej odczuwała to moja matka, która miała problemy z oddychaniem mimo iż przebywała w innym pokoju niż tata, gdy ten palił papierosa. Najgorzej było kiedy przyszedłem do domu z dworu, ponieważ zawsze witał mnie ten sam straszny zapach dymu tytoniowego, którego zapach stawał się wręcz nie do zniesienia.

Zapach papierosów dawał również o sobie znać poza domem, ponieważ moje ubrania były zawsze przesiąknięte dymem papierosowym...
Bardzo ciężko było tatę przekonać, aby palił na balkonie (mieszkamy w bloku). Jednak po latach to się udało.


CIĘŻKO JEST RZUCIĆ PALENIE, GDY KTOŚ W POBLIŻU PALI

Wiele lat minęło zanim rzuciłem palenie papierosów na dobre. Najbardziej chciało mi się palić wieczorami gdy w całym mieszkaniu roznosił się zapach dymu tytoniowego. Mój zapał do rzucenia palenia kończył się zawsze na tym, że częstowałem się samowolnie i po kryjomu papierosem ojca. Po wypaleniu oczywiście tego żałowałem, zastanawiając się po co to zrobiłem, tym bardziej że wypalany papieros wcale tak bardzo mi nie smakował...

Rzucić palnie udało mi się dopiero gdy wyjechałem na rok z domu. Dym tytoniowy już mi nie przypominał o istnieniu papierosów i mogłem o nich zapomnieć. Mieszkałem sam, więc nie mogłem już na nikogo zgonić winę za swoje niepowodzenia. Po powrocie okazało się, że ojciec już pali na balkonie i mieszkanie jest wolne od dymu. Ucieszyło mnie to niezmiernie.


POCHŁANIACZ DYMU TYTONIOWEGO

Jeżeli masz podobny problem i za nic nie możesz przekonać swojego palącego domownika, aby nie palił w domu to można skorzystać ze specjalnego pochłaniacza dymu tytoniowego. Powinien on sobie dać spokojnie w pomieszczeniu do, którego przedostaje się przykry zapach papierosów.

Działanie takiego pochłaniacza dymu tytoniowego jest uzyskane dzięki odpowiedniej kompozycji olejków eterycznych. Jest ona bardzo skuteczny i można dzięki niemu znacznie zniwelować przykry zapach. Można go również używać w samochodzie, w którym się pali. Dzięki niemu podróż w takim samochodzie dla niepalących pasażerów nie będzie już taka przykra...

Pochłaniacz widoczny na obrazku, jest dostępny >>>tutaj<<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz