Wszystkie osoby palące doskonale zdają sobie sprawę z tego, że palenie papierosów im szkodzi. Dlaczego więc nadal palą? Myślę, że tak naprawdę nie wiedzą jakie ryzyko podejmują i najzwyklej nie chcą tego wiedzieć. W końcu kto o zdrowych zmysłach świadomie by się zabijał?
Spora część palaczy sądzi, że zdąży jeszcze rzucić palenie i jest to jedyna rzecz, którą mogą się pocieszyć. Myślę, że od razu odstawiliby papierosy gdyby ktoś im powiedział, że jeżeli wypalą kolejnego papierosa to zachorują na raka.
To byłaby szybka kuracja odwykowa. Tak naprawdę to nikt nie ma pewności czy następny papieros będzie tym wypalonym, który zdecyduje o najgorszym. Jednakże żaden palacz się nad tym nie zastanawia i woli pozostawać nieświadomy.Chciałbym przytoczyć tutaj fragment lektury, która doskonale opisuje to zjawisko w jednym ze swoich rozdziałów:
„...Po parę razy na tydzień zdarza mi się odbyć następującą rozmowę z palaczem (zazwyczaj są to ludzie młodzi).
Ja: Czemu chcesz rzucić palenie?
On: Nie stać mnie na to.
Ja: Nie obawiasz się o swoje zdrowie?
On: Nie. Równie dobrze mogę jutro wpaść pod autobus.
Ja: Rzuciłbyś się pod autobus umyślnie?
On: Jasne, że nie.
Ja: Zawsze patrzysz na lewo i na prawo, zanim wejdziesz na jezdnie?
On: Jasne, że tak.
Otóż to. Palacz bardzo się stara, żeby nie wpaść pod autobus, choć prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest znikome, ale co do tego, że papierosy zrujnują mu zdrowie jest niemal pewność. Ale nie wygląda na to, żeby się o to martwił. Tak potężne są efekty prania mózgu!”
Powyższy fragment perfekcyjnie opisuje to co się dzieje i w jakiej nieświadomości żyją palacze. Fragment pochodzi z książki „PROSTA METODA JAK RZUCIĆ PALENIE” Allen Carra. Odsyłam wszystkich do świetnej lektury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz